Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:239.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:59.89 km
Więcej statystyk

Rower 2011-04-30 (+AB)

Sobota, 30 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 40 - 70 km
Najpierw samemu Sieradz - Podłężyce - Beleń. Na skręcie w Beleniu nadjechał z naprzeciwka AB. Dalej razem Beleń - Piaski - Zduńska Wola - Suchoczasy - Wielka Wieś - Rossoszyca - Sieradz.

W Zduńskiej wzdłuż drogi z Piasków do centrum jest nowa śmieszka rowerowa. Jej profil jest ciut lepszy niż to co jest między Sieradzem a Zduńską, ale mimo wszystko, zaliczam ją do kolejnego utrudnienie życia rowerzystów.

Ulice Juliusza i Szadkowska w remoncie - trzeba było jechać po piasku, chodnikach i powycinanych resztkach asfaltu.

W ramach śmieszek rowerowych kompletnym absurdem jest odremontowana droga w Suchoczasach. Piękna boczna droga, gdzie była szeroka jezdnia. A w prezencie The Big Chodnik i znaki, które próbują nakazać mi jazdę po tym spełnionym akcie wyobraźni jakiegoś sołtysa.

Z AB rozstaliśmy się na skrzyżowaniu Sienkiewicza z Uniejowską.

Wspominałem już, że nie znoszę mody na chodniki dla rowerów? Droga dla rowerów? Proszę bardzo! Szeroka jezdnia i grubą linią oddzielona jej część dla rowerzystów. A nie kostka, litości...

Rower 2011-04-25

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 70 - 100 km
Wycieczka w dwóch ratach, z dłuższym postojem.

Sieradz - Zduńska Wola - Dobroń (i tu stop na 2h) - Zduńska Wola - Sieradz.

W ramach lanego poniedziałku dopadł mnie lekki deszczyk w stronę do Dobronia, gdy wjeżdżałem do Kolumny.

Wiatr zachodni, umiarkowany.

Koncert Rogera Watersa 2011-04-18

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Zupełnie nierowerowo. Ale co tam! Tyle samo radości :)

Na żywo słynne The Wall grupy Pink Floyd. Świetny koncert!

Rower 2011-04-03

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 40 - 70 km
Sieradz - Warta - Rossoszyca - Sieradz.

A to chyba już lato!

Wiatr południowo-wschodni, ok. 20 km/h, także do Warty służył pomocą. Potem nie było już tak fajnie ;)