Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2022

Dystans całkowity:57.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:57.00 km
Więcej statystyk

Łódź - Rzgów - Kalinko - Modlica - Pałczew - Wola Rakowa - Romanów - Kalino - Łódź (+TH)

Środa, 3 sierpnia 2022 · Komentarze(5)
Kategoria 40 - 70 km

Wyjątkowo nie solo

Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.





Po lewo wózek sklepowy, czyli dzieci znowu urządziły sobie długą przejażdżkę od marketu.
Największa zmora i nie wiadomo było jedynie, czy tylko zajeżdżać będzie czy się przewróci pod koło. I oczywiście, że w słuchawkach.
Degradacja tej barierki postojowej dla rowerzystów postępuje - jeszcze do niedawna był tu pręt pod stopę. Choć i tak była już tak pogięta, że się nie dało korzystać.
Kundelkowy husky. Taki miks. Wyglądał z futra na husky, ale miał gabaryty kundelka.
Między Pałczewem a Wolą Rakową budują chodnik. Tylko czekać aż jakiś idiota wymyśli nakaz ruchu rowerów na tym. Najlepiej żeby wtedy zostawili tę dziurę. I tak niewiele zmieni.
Tu już chodnik w Woli Rakowej oznakowany nakazem.
A taka jest przejezdność tej drogi dla rowerów i pieszych. Jakby ktoś z wózkiem szedł, to też na pewno kierowca ułatwia.
Cóż to za ciekawa gromadka po prawo?
Stadko szybko umykało przed zdjęciami niestety, a największy osobnik, pewnie kaczorek i wydaje mi się, że to kaczorek piżmowy, wyglądał na gotowego by mnie pogonić.
Bociania kolekcja. Po lewo w gnieździe trzy, a po prawo dwa słupy z rzędu zajęte.
Teraz żałuję, że nie cofnąłem, by ująć te dwa razem w zoomie.
Kot niespiesznie, z godnością przechodził przez ulicę, mając pod ogonem mnie i jadącego z prawej kolegę. W końcu nie po to ma się 9 żyć, by się przejmować.
A tu trafił się inny kot, w jednej z najpiękniejszych pozycji.
Niestety już nie dał mi szansy sfotografować się z innego kąta, bo najwyraźniej moje sterczenie blisko było dla niego zbyt podejrzane.
Pieszorower.
Rowerzysta w białej koszulce objeżdżał Piotrkowską chyba tylko w celu siłowego promowania Rammsteina ze swoich głośników. Ja nie lubię - niemiecki kaleczy moje uszy.