Łódź - Górka Pabianicka - Piątkowisko - Chorzeszów - Lutomiersk - Kazimierz - Babice - Łódź

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 40 - 70 km

Przymierzałem się, przymierzałem, patrzyłem na te satelity z chmurami, radary, zlewnie rzek, w końcu uznawszy, że jest w miarę bezpiecznie, pojechałem. I ledwo się ruszyłem, w Szynkielewie dopadł mnie rzęsisty wiosenny deszcz. Zjechałem pod sklep, gdzie wydawało mi się, że może daszek znajdę. Szukałem, jednocześnie wygrzebując folię do ochrony telefonu przed deszczem, ale daszku nie było. Już trochę mokry przespacerowałem z rowerem na drugą stronę skrzyżowania pod wiatę przystanku autobusowego. 5-10 minut i po sprawie. Gorzej z wodą, co po tym stosunkowo dużym opadzie zebrała się na jezdniach. Także ledwie ruszyłem się spod przystanku, znowu byłem mokry, do tego ubłocony, włącznie z błotem we włosach. W takich chwilach zastanawiam się czemu jeszcze nie sprawiłem sobie Musguarda.

Potem już nie padało, a i drogi szybko zaczęły wysychać. Ładnie. Gdzieś między Żytowicami a Chorzeszowem, bocian na gnieździe z gracją poprawiał sobie pióra na szyi. A pola pokrywały żółte dywany kwitnącego rzepaku.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!