Łódź - Aleksandrów Ł. - Parzęczew - Łęczyca - Modlna - Anielin Swędowski - Szczawin - Janów - Łódź

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 100 - 150 km
Sierpień czas zacząć!

Szukając wczoraj wieczorem dobrego celu wycieczki na niedzielę, wybór padł na Łęczycę. Niestety nocą siedziałem za długo, wstałem za późno, wyjechałem za późno, dopiero wpół do ósmej, co zapowiadało odpowiednie wrażenia od upału. Tuż za Aleksandrowem przez jakieś 5 km trochę utrudnień - kłądą nowy asfalt. I kładli jak jechałem, aż mi było szkoda opon do jazdy po tej dopiero co stygnącej nawierzchni. Dalej jakość drogi różna. Trochę bardziej zużytej, trochę mniej. Ujdzie.

W Łęczycy spędziłem dość dużo czasu na kręceniu się wokół całkiem przyjemnego rynku. W tym także na rozmowie z uprzejmym panem z Centrum Informacji Turystycznej, który z zamiłowaniem i pasją opowiadał mi o atrakcjach turystycznych regionu.

Skutkiem przedłużania jazda powrotna po otwartym w większości terenie dawała się we znaki. W Modlnej mimo kończących się napojów minąłem najpierw sklep, zniechęcony zgromadzonym tam po mszy tłumem, jednak ledwie przejechałem jakieś 300 metrów i zobaczyłem podjazd za Modlną, który zaraz przypomniał mi jak będą wyglądać najbliższe kilometry i że ani cieniu ani sklepów nie uświadczę, natychmiast zawróciłem.

Wydawało mi się, że na tym jednym uzupełnieniu zapasów dojadę do końca. Ale tylko wydawało. Za dużo słońca i jadąc już w okolicach Łagiewnik czułem się bardzo słabo. Gdy dotarłem na róg Wycieczkowej i Strykowskiej, mając zaledwie jakieś 7 km do domu, musiałem zacumować na Orlenie i tam odpocząć przy batonie i izotoniku.

Co do warunków, to poza patelnią, do Łęczycy miałem w dół i z wiatrem, a z powrotem... no cóż. W Sczawinie przez chwilkę sponsorował mnie szosowiec w stroju cyklomaniacy.pl, jadąc tak lekkim tempem, że aż żałowałem, że zjechał do tamtejszego sklepu. Po dotarciu do domu, zachęcony już przejazdem przez kurtyny wodne na Piotrkowskiej, poszedłem pod prysznic stać pod zimnym strumieniem wody, by ratować się od zgrzania.

A poniżej galeria.

W Parzęczewie z pomocą unijnych funduszy rewitalizuje się młyn:


Ratusz w Łęczycy:


Od drugiej strony akcent nowoczesności:


Zamek w Łęczycy:


I wieża zamkowa:


Kościół klasztorny bernardynów w Łęczycy:

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!