Łódź - Starowa Góra - Rzgów - Kalinko - Modlica - Tuszyn - Rydzynki - Prawda - Guzew - Nowa Gadka - Łódź (+KL)
Dzisiaj wyjątkowo pojechałem własnym rowerem do pracy. Zazwyczaj wybieram Łódzki Rower Publiczny, ale poprzednie wyjścia z pracy ok. 16, również z planami rowerowego popołudnia, nauczyły mnie, że w godzinach szczytu nie mam szans na znalezienie roweru na stacji. A ponieważ słońce zachodzi coraz wcześniej, to nie ma co czasu marnować na spacery.
Wracając z pracy trafiłem na otwarcie amerykańskiej "pączkarni" Dunkin' Donuts. Jak na czwartek i dopiero kilka minut po 16, to zebrała się niezła kolejka. Pewnie częstowali darmo.
Przechodniów do wstąpienia namawiał spacerujący pan Pączek (z posypką!) i pani Kawa. A także dwóch deskorolkarzy. Nie łapię do czego nawiązywaniem byli ci ostatni.
PW, któremu proponowałem wspólny wypad, miał już inne plany. Krótko przed wyjściem z pracy sprawdziłem czy KL nie miałby czasu i chęci na wycieczkę. Miał, oba. Przyjechał do mnie i chwilę po 17 wyruszyliśmy na całkiem standardową trasę. Po drodze okazało się, że wreszcie zapamiętałem przejazd przez Tuszyn na tyle, że nie musiałem już zerkać na mapę niepewny czy dobrze jadę.
Na koniec, gdy przejeżdżaliśmy przez Mickiewicza wzdłuż Łąkowej, byliśmy świadkami lotu rowerzystki bez telemarku. Po przejeździe rowerowym wzdłuż Mickiewicza, po jej południowej stronie, w kierunku Włókniarzy jechał chłopak, a za nim dziewczyna. Ciężko zgadnąć co poszło nie tak, może dała zbyt mocno po przednim hamulcu gdy jej kolega przyhamował przed krawężnikiem. W każdym razie nagle sfrunęła z roweru lądując finalnie na plecach. Lot dość spektakularny, więc trochę obawialiśmy się o stan jej zdrowia, ale szczęśliwie podniosła się sama i wyglądało na to, że jest cała. Ach te rowery niebezpieczne! Ile razy mój własny mnie zrzucił z siodła!
Na Mickiewicza rozjechaliśmy się w swoje strony. I jeszcze słowo o pogodzie: środek lata, prawie środek sierpnia, a na termometrze 15 stopni. To był zimy rower. Oczywiście polar, a na koniec i opaska na głowie.
Do i z pracy: 4.76 km
Wycieczka: 52.46 km