Przedpremierowe zwiedzanie otoczenia nowej Łodzi Fabrycznej

Sobota, 10 grudnia 2016 · Komentarze(3)
Nowy dworzec Łódź Fabryczna w przededniu otwarcia


Rozczarowany tym, że chwilę wcześniej wróciłem z roweru całując przysłowiową klamkę dworca fabrycznego (tak naprawdę to płot), siedziałem w mieszkaniu w rowerowym stroju planując drugą próbę. W końcu spodziewałem się, że skoro o 5:30 przyjedzie pierwszy pociąg, to drogi wokół dworca jednak już dziś powinny zostać otwarte. Podglądałem sytuację kamerami Toya. Raz na jakiś czas snuł się po chodnikach ktoś, kto nie wyglądał na pracownika.

Wyjechałem chwilę po 20, silnie zdeterminowany by zwiedzić teren dworca przed oficjalnym otwarciem. Od strony Kilińskiego ogrodzenie wciąż stało, a ochroniarz przepuszczał tylko wybranych. Oczywiście wybrani to pojęcie niesprecyzowane, bo dopiero co dzień wcześniej widziałem jak chłopak tak długo zrzędził przy tej bramie, że tylko fotek parę chce zrobić (włącznie z oferowaniem 100 zł, z czego się od razu wycofał, gdy rozmówca stwierdził, że weźmie), że w końcu został wpuszczony. Ja nie planowałem uciekać się ani do łapówki ani do zamarudzenia człowieka na śmierć. Krótka wymiana zdań o harmonogramie - pan ochroniarz twierdził, że o 20 mieli zacząć demontować siatkę. Było już po 20 i nic. Ale dodał, że od Tramwajowej chyba już nie ma. Pojechałem spróbować więc z innej strony. Najpierw P.O.W. Tu też kraty, ale ze względu na dojścia do bloków przy Składowej mogłem podróżować wzdłuż płotu. Od Knychalskiego jazda stała się terenowa. Na zakręcie Składowej widziałem tasiemkę, którą można było pokonać by się dostać do zamkniętej części Nowotargowej, ale nie wykorzystałem. Kilka metrów dalej upewniłem się, że Nowotargowa też wciąż zamknięta. Wjazd na Tramwajową był prowizorycznie zastawiony z tabliczką "Nie dotyczy MPK". Na drodze rowerowej barier nie było. Rzeczywiście z Tramwajowej dało się skręcić w Węglową. Tu jest trochę DDR, ale nieukończona.

20161210_202452

Z ronda jedyna otwarta droga wyjazdowa prowadziła przez Lindleya z powrotem do Narutowicza. Bo ciąg dalszy DDR zastawiony był płotem.

20161210_202631

Z północnej strony ronda zza ogrodzenia rozciągał się widok na intrygującą drogę na skarpie na położony niżej parking.

20161210_202850

Tu ogrodzenie miało już drobny ubytek, więc skorzystałem i jadąc w górę po DDR przedostałem się na Nowowęglową, z której zrobiłem zdjęcie z drugiej strony.

20161210_203205

Na skrzyżowaniu Nowowęglowej z Nowotargową trafił się zmotoryzowany patrol ochrony. Jak na budowach autostrady. Każdy z nas powiedział co sądzi o tym czy bezpiecznie tak zwiedzać czy nie, zachowaliśmy zdania odrębne i rozstaliśmy się w pokoju.

Sygnalizacja świetlna już wszędzie działała. Będąc jeszcze pod wrażeniem spotkania z ochroną czekałem więc grzecznie (i długo) na zielone na przejeździe rowerowym przez Nowotargową, by sfotografować z chodnika po jej drugiej stronie wejście do dworca.

20161210_203516

Wewnątrz wyraźnie widać odwzorowanie ściany dawnego budynku dworca.

20161210_203547

Gdy się tam kręciłem snuł się też patrol straży miejskiej. Było więc trochę zabawy w kotka i myszkę, by i z nimi nie musieć prowadzić kolejnej dyskusji. Jakoś udało mi się z nimi mijać szczęśliwie na innych poziomach skrzyżowań. Żeby nie przesadzać po chwili zwiedzania zdecydowałem wrócić na Kilińskiego, by sprawdzić czy może już otworzyli. Plotki głosiły też, że lada chwila miały odbywać się kolejne próby tramwajów, co tym bardziej powinno przyspieszyć demontaż ogrodzenia. Manewry testowe na szynach odbywały się też dzień wcześniej. Mam trzy filmy, wyłącznie dla fanatyków tramwajów: na wstecznym po Kilińskiego, z Kilińskiego na dworzec, manewry na Składowej.

Co do transportu zbiorowego. Miasto jednak nie zechciało zachować jednego stylu nowych przystanków. Zamiast ozdobnych metalowych szkieletów które dopiero co stawiali wszędzie dokoła, w okolicach dworca powstają konstrukcje niemalże całkowicie szklane. Ciekawe jak długo wytrzymają spacery podpitych mieszkańców.

20161210_205209

Na Narutowicza wyprzedził mnie znajomy pojazd.

20161210_205817

Od strony Kilińskiego nic się jednak nie zmieniło. Tramwajów też ani śladu. Wróciłem na Tramwajową poszukać oficjalnego wjazdu na Nowowęglową. Przy okazji podziwiałem oznakowanie jednokierunkowej DDR.

20161210_211456

20161210_211400

Okazało się, że z Tramwajowej wjazdu na Nowowęglową nie ma. Sprawdziłem Wierzbową - bingo! Tutaj barierki miały formę ledwie sugestii, więc tędy wchodziły grupki spacerowiczów.

Widok z Nowowęglowej na przejeżdżającą pod nią Tramwajową.

20161210_212011

Co do skarpy, to jest na niej wijąca się serpentynami droga rowerowa.

20161210_212236

To musi być najostrzejszy zakręt na DDR w mieście.

20161210_212402

A co jest po drugiej stronie tych ostrzegawczych barierek? Ojj... niedobrze byłoby za nie wyjechać.

20161210_212538

Ogólnie między kolejnymi segmentami są strome spadki. Barierek poza tym jednym wyjątkiem powyżej nie ma. Obawiam się, że będą wypadki. A to trochę popada, a to ktoś będzie miał egzemplarz ŁRP z za słabymi hamulcami, a to dzieci będą tu pędzić jak szalone, bo miejsce może przyciągać do zabaw.

20161210_212730

Wschodnie wejście do dworca z poziomu parkingu (obszar "całuj i jedź").

20161210_212902

Taka mała niedoróbka. Trzeba patrzeć pod nogi. W kadrze inny zwiedzający.

20161210_213033

Na dworcu wciąż trwały prace. Głównie sprzątanie.

20161210_213115

Dwa zdjęcia zrobione przez okno.

20161210_213340

20161210_213620

Poniżej wejście od strony Kilińskiego.

20161210_213822

20161210_213841

Między dworcem a Kilińskiego jest CPR. Drobnokostkowy.

20161210_214123

Nowy duży przystanek MPK w mieście.

20161210_214305

20161210_214351

Z okien z poziomu chodnika widać perony. Światła dziennego tam nie zabraknie.

20161210_214644

Dwie fotki z zachodniego wejścia do wschodniej hali. Tym razem nie przez szybę, bo te drzwi automatyczne przestały się zamykać.

20161210_214801

20161210_214834

Widok na parking.

20161210_215203

Tak jakby budowa się jeszcze nie zakończyła.

20161210_215348

Korzystając z tego że teren wciąż pozostawał zamknięty, postanowiłem zwiedzić wszystkie wjazdy i wyjazdy na parkingi na dworcu ostatecznie dopełniając wielkiego bałaganu na śladzie z nawigacji. Ale za to miałem frajdę zjeżdżając i wspinając się po krętych dróżkach. Niby nie było przy nich znaku zakazu ruchu rowerów, ale raz, że pewnie i tak ktoś po otwarciu mógłby się przyczepić, bo w końcu nieopodal dedykowany zjazd dla rowerów, a dwa, to nie wiadomo na ile jadący tam kierowcy będą przygotowani na spotkanie rowerzysty.

Jeden z wjazdów okazał się nie prowadzić tam gdzie pozostałe - dotarłem nim na dworzec autobusowy.

20161210_220323

Demontaż ogrodzenia rozpoczął się po 22. Na pierwszy ogień poszła Kilińskiego. Natychmiast znaleźli się liczni turyści. Selfie obowiązkowe.

20161210_221446

Gastronomię w dniu otwarcia mają zapewnić żarciowozy (bo na dworcu zdaje się nic jeszcze nie będzie).

20161210_221603

Wszystkie musiały walczyć z nachyleniem terenu.

20161210_221640

Dużo dopinania na ostatnią chwilę. Pan po prawo testował działanie automatu z jedzeniem.

20161210_221859

Ciekawie jest ta konstrukcja dachu umocowana.

20161210_222100

Ochrona dworca zajmowała się wyganianiem ludzi próbujących zwiedzać halę. Nie mniej jednak wejść było więcej niż grup ochrony, z czego spacerowicze korzystali.

20161210_222658

Zważywszy, że podłogi były właśnie myte, to nie byłem na tyle nieuprzejmy, by próbować się pakować z rowerem. Jak już kogoś ochrona znalazła gdzieś pośrodku dworca to pilnowała, by zbłąkani na pewno dotarli do najbliższych drzwi.

20161210_222909

Podsumowując: otwarcie sobie, a ukończenie prac sobie. Pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie można oglądać pracujących w okolicy robotników. M.in. by poprawić przejazdy rowerowe, bo odniosłem wrażenie, że zgłoszenie automatyczne nigdzie nie działało. A jutro wybiorę się pieszo, pozwiedzać halę.

Zdjęcia na mapie

Komentarze (3)

No właśnie, nie napisałem, bo nic takiego nie rzuciło mi się w oczy.

SlaBo 20:38 niedziela, 11 grudnia 2016

Nic nie napisałeś o parkingach rowerowych. Dzisiaj podjechałem autem i od strony zachodniej nie wypatrzyłem nawet jednego stojaka.

kdk 13:51 niedziela, 11 grudnia 2016

Serpentyna zjazdowa jest mega, patrząc że jutro rano ma przymrozić mogą się dziać różne rzeczy. Swoją drogą w Warszawie przy węźle S8 - Wybrzeże Gdyńskie są podobne.
A ganianie po autostradzie z ochroną - też coś o tym wiem, raz nawet straszyli wezwaniem policji i próbowali mi wmówić, że zamarzam coś ukraść. Trasy Górnej pod koniec budowy z kolei nikt nie pilnował. Niedługo zacznie się zabawa z S14 ;)

barklu 08:30 niedziela, 11 grudnia 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!