Łorp 2!
Środa, 1 marca 2017
· Komentarze(1)
I oto stało się. Łódź weszła w łorp 2. I nie było to za sprawą Zeframa Cochrane. Drugi sezon roweru publicznego ruszył. Skoro go godnie żegnałem ostatniego dnia ubiegłego sezonu, to nie mogłem odpuścić powitania pierwszego dnia po powrocie. Na szczęście jest na tyle chłodno, że nie ma jeszcze takiego wzięcia jak latem, bo inaczej pewnie miałbym problemy ze znalezieniem jakiegoś na stacji. Przed 8 pod pasażem Schillera było pełno do wyboru. Na zdjęciu już u celu krótkiej przejażdżki.
Po 16, mimo godzin szczytu, kilka sztuk czekało na rogu Uniwersyteckiej i Narutowicza. Ten poranny był prawie w pełni sprawny, nie licząc trochę źle ustawionej przerzutki. Z powrotnym trafiłem gorzej - popiskiwał, zgrzytał i słabo działał w nim hamulec ręczny. Czyżby nie wystarczająco uważnie dokonali przedsezonowego przeglądu?
Niestety już pierwszego dnia można było zobaczyć typowe symptomy dbania o własność "wspólną". Jedną sztukę widziałem w oddali przewróconą obok stacji. A wieczorem na Piotrkowskiej trafiłem na egzemplarz, któremu spadł łańcuch.
Zdjęcia na mapie