Po Łodzi
Niedziela, 11 lutego 2018
· Komentarze(0)
mapa na uMap.
Zeszłoweekendowe nadzieje na wiosnę się nie spełniły. Zrobiło się zimniej. Dlatego tym razem tylko na miasto. Przy okazji, ponieważ ruszyłem wreszcie z geocachingiem (kiedyś już próba była, ale nic mi się nie udało wtedy znaleźć), postanowiłem zapolować na skrytki w okolicy Della. Były to kesze z serii "W dolinie Muminków": Muminek i Mała Mi. Pierwsza znajduje się w okolicy ul. Nery. Tu trochę pokrążyłem zanim udało mi się ją wreszcie zlokalizować. Znaleźć to jedno, zdobyć to drugie. Obawiam się, że trochę brakuje mi wymaganych sprawności. Druga jest nieopodal pętli tramwajowej Olechów. Po Muminku znaleźć Małą Mi było łatwo - bo wszystko jest "tak samo". Włącznie z tymi samymi potrzebnymi umiejętnościami. Obszedłem się smakiem. Może kiedyś jeszcze spróbuję albo wybiorę się na łowy z kimś zwinniejszym. A w międzyczasie muszę spytać właściciela skrytki czy wystarczy widzieć by "znaleźć". Na pocieszenie na koniec wycieczki pojechałem do parku Sienkiewicza, by tam już z sukcesem wpisać się do dzienników dwóch innych schowków: "Pomnik Plastusia" i "Łódzkie Rezydencje #25 - Dom Ottona Gehliga".
Na końcu Rokicińskiej trwają roboty. Zaciekawiły mnie gęsto rozstawione tablice ostrzegające o rozwieszonych nad terenem prac liniach wysokiego napięcia. Wszystkie 3 żółte tablice widoczne na zdjęciu są tej samej treści.
Przy rondzie prowadzącym na autostradę, na jego nieczynnej odnodze buduje się stacja. Ofiarą uboczną została droga rowerowa. Na barierkach w kilku miejscach umieszczone były kartki z napisem: "Tymczasowe przejście dla pieszych i rowerzystów. Prosimy o ostrożność.".
Prawie gotowa. Może się przydać podczas nocnych treningów na al. Ofiar Terroryzmu.
Przy magazynach Decathlonu stanęła stacja rowerowa. No droga rowerowa jest, rowerzyści też są. Ale i tak trochę to na odludziu.
W konstrukcji umieszczona jest pompka SKS.
Pachnie nowością. Nic nie urwane ani nawet nie ubrudzone.
W parku Sienkiewicza musiało mocno wiać. Albo, co bardziej prawdopodobne, przechodził obok tej przenośnej toalety ktoś... zawiany.
Zdjęcia na mapie
Póki bikemap.net się nie odwiesi (bo zdarzyło mu się właśnie, nie pierwszy raz, że przetwarzanie mapy nie chce się skończyć):
Zeszłoweekendowe nadzieje na wiosnę się nie spełniły. Zrobiło się zimniej. Dlatego tym razem tylko na miasto. Przy okazji, ponieważ ruszyłem wreszcie z geocachingiem (kiedyś już próba była, ale nic mi się nie udało wtedy znaleźć), postanowiłem zapolować na skrytki w okolicy Della. Były to kesze z serii "W dolinie Muminków": Muminek i Mała Mi. Pierwsza znajduje się w okolicy ul. Nery. Tu trochę pokrążyłem zanim udało mi się ją wreszcie zlokalizować. Znaleźć to jedno, zdobyć to drugie. Obawiam się, że trochę brakuje mi wymaganych sprawności. Druga jest nieopodal pętli tramwajowej Olechów. Po Muminku znaleźć Małą Mi było łatwo - bo wszystko jest "tak samo". Włącznie z tymi samymi potrzebnymi umiejętnościami. Obszedłem się smakiem. Może kiedyś jeszcze spróbuję albo wybiorę się na łowy z kimś zwinniejszym. A w międzyczasie muszę spytać właściciela skrytki czy wystarczy widzieć by "znaleźć". Na pocieszenie na koniec wycieczki pojechałem do parku Sienkiewicza, by tam już z sukcesem wpisać się do dzienników dwóch innych schowków: "Pomnik Plastusia" i "Łódzkie Rezydencje #25 - Dom Ottona Gehliga".
Na końcu Rokicińskiej trwają roboty. Zaciekawiły mnie gęsto rozstawione tablice ostrzegające o rozwieszonych nad terenem prac liniach wysokiego napięcia. Wszystkie 3 żółte tablice widoczne na zdjęciu są tej samej treści.
Przy rondzie prowadzącym na autostradę, na jego nieczynnej odnodze buduje się stacja. Ofiarą uboczną została droga rowerowa. Na barierkach w kilku miejscach umieszczone były kartki z napisem: "Tymczasowe przejście dla pieszych i rowerzystów. Prosimy o ostrożność.".
Prawie gotowa. Może się przydać podczas nocnych treningów na al. Ofiar Terroryzmu.
Przy magazynach Decathlonu stanęła stacja rowerowa. No droga rowerowa jest, rowerzyści też są. Ale i tak trochę to na odludziu.
W konstrukcji umieszczona jest pompka SKS.
Pachnie nowością. Nic nie urwane ani nawet nie ubrudzone.
W parku Sienkiewicza musiało mocno wiać. Albo, co bardziej prawdopodobne, przechodził obok tej przenośnej toalety ktoś... zawiany.
Zdjęcia na mapie