Dom - praca - Manufaktura - dom
Środa, 25 kwietnia 2018
· Komentarze(0)
Po pracy pojechałem do Manufaktury w poszukiwaniu nowej karty microSD, bowiem moja kamera irytująco często przerywała nagrywanie z komunikatem błędu karty. Starczyło poprzedniej na nieco ponad rok nagrywania.
A szczęście dobrze mieć. Gdy dojeżdżałem do centrum handlowego, wisiały nad nim czarne chmury.
Gdy wyjeżdżałem, rower na parkingu zastałem z kilkoma kroplami na siodle, ale chmury wydawały się odsunąć na północ.
Ale to tylko pozory. Ta chmura nacierała na centrum i już na Piotrkowskiej zaczęła mnie doganiać. Zrobiło się ciemno, spadło na mnie kilka kropel. A i tak wchodziłem do bloku w niezłej pogodzie. Gdy już dotarłem do mieszkania, za oknem trwało całkowite oberwanie chmury.
Zdjęcia na mapie
A szczęście dobrze mieć. Gdy dojeżdżałem do centrum handlowego, wisiały nad nim czarne chmury.
Gdy wyjeżdżałem, rower na parkingu zastałem z kilkoma kroplami na siodle, ale chmury wydawały się odsunąć na północ.
Ale to tylko pozory. Ta chmura nacierała na centrum i już na Piotrkowskiej zaczęła mnie doganiać. Zrobiło się ciemno, spadło na mnie kilka kropel. A i tak wchodziłem do bloku w niezłej pogodzie. Gdy już dotarłem do mieszkania, za oknem trwało całkowite oberwanie chmury.
Zdjęcia na mapie