Łódź - Byszewy - Skoszewy - Cesarka - Stryków - Swędów - Szczawin - Janów - Łódź (+JŁ)

Wtorek, 2 lipca 2019 · Komentarze(2)
Kategoria 40 - 70 km
Sparingpartner JŁ




Pierwsza wycieczka od niepamiętnych czasów w towarzystwie JŁ. Na start kilka km solo na spotkanie na Hetmańskiej. Dalej już razem. Na nieprzyjaznym gwieździstym skrzyżowaniu na końcu Pomorskiej wykonaliśmy tradycyjny fortel z przechodzeniem przez przejście dla pieszych. Udało mi się już zapomnieć co jest gdzie w Nowosolnej i ponieważ długo nie widziałem spodziewanej nowej drogi rowerowej, zacząłem wątpić czy wybrałem właściwą odnogę. Droga jednak odnalazła się po chwili.

Co mądrzejsi rowerzyści ignorują ten "nowo-twór" antyrowerowy (tak, widziałem wiele gorszych, ale nadal).

1-20190702_180142.701000

Pieszy całkiem przepisowo idzie po lewej stronie DDR. Nawet jeśli przypadkiem, to jednak! Chyba nigdzie indziej nie widziałem dotąd zbudowanego odseparowanego pasa, który jest oznaczony po prostu jako droga rowerowa mimo braku chodnika. Tutaj rowerzyści mają pierwszeństwo.

2-20190702_180415.150000

Zapomniałem, że droga kończy się gwałtownie barierką i nie ma przed nią zjazdu na jezdnię, więc trzeba zeskakiwać z krawężnika.

3-20190702_180819.569000

Niespełna pół kilometra dalej jest góra 100 m jej przyszłej, jak mniemam, kontynuacji, której już dziwiłem się wielokrotnie. Z tej strony nie ma na szczęście nakazu, ale postawili go na zapas dla nadjeżdżających z naprzeciwka, żeby zadbać o ich bezpieczeństwo dwukrotnym przekraczaniem jezdni.

4-20190702_180929.512000

Na przejeździe kolejowym w Glinniku zatrzymały nas światła. Przejeżdżał okolicznościowo wymalowany biało-czerwony pociąg ŁKA o imieniu "Marszałek".

5-20190702_190241.002000

6-20190702_190242.568000

Wiało mocno z północy.

Zdjęcia na mapie

Komentarze (2)

Faktycznie, Rzgów - Kalinko. Tak wiele razy tam jeździłem, a nie skojarzyłem. Pewnie pieszego tam nie spotkałem, bo tak całkowicie w polu biegnie. A tu po drodze były jakieś zabudowania.

A nawet po jednej stronie byłoby nadal po polsku, bo przecież skocznie są co rzeczywisty lub planowany wjazd na posesję.

SlaBo 17:40 wtorek, 16 lipca 2019

Też niedawno tą drogą rowerową jechałem, ale do końca nie dojechałem. To zakończenie i zmiany stron sporo tutaj psują, bo jakby była po jednej to nawet byłoby nieźle.
A jeśli chodzi o oznakowanie jako tylko DDR, to parę takich miejsc jest jest - chodzi o to, by można było zrobić 2m zamiast 3 (swoją drogą wyszedł niezły przepisowy absurd: obszar wspólny dla pieszych i rowerzystów z pierwszeństwem pieszego musi być szerszy, niż z pierwszeństwem rowerzytów). Z okolic Łodzi kojarzę jeszcze Rzgów - Kalinko i Poddębice - Wartkowice na niektórych fragmentach.

barklu 21:30 poniedziałek, 15 lipca 2019
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!