Łódź - Konstantyna - Tadzin - Modlica - Pałczew - Wola Rakowa - Wiśniowa Góra - Łódź
Używasz Stravy? Rozważ
włączenie Flyby , funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
VIDEO
Ładny taki, czarno-zielony.
A i Mustang w ładnym lakierze. W podobnym widziałem kilka dni temu pod salonem Focusa ST. Też ładny.
Konstrukcja pod ekran pod TME wciąż jest, więc pewnie i Polska - Szwecja będą tam oglądać.
Światła włączają się też po przejeździe auta, to chyba nie tak powinno działać. Chyba że to na rowerzystę takie czułe z daleka.
Końskie spaliny...
...i ich winowajczynie.
Śliczność z Kalina.
Dodatkowe światła nad stopem to chyba nowość. Te ostrzegawcze pośrodku skrzyżowania nie wystarczyły?
Jakiż oryginalny ptak po prawo powiewał.
O jak dopasowani do siebie.
Na wsi się mentalność nie zmienia. Do skrzyżowania ciągnikiem dojeżdżał 10-latek, który w zasadzie stał na pedałach, bo nie bardzo sięgał z fotela.
Był w pojeździe sam. Tatuś na zewnątrz sprawdzał najwyraźniej kiedy będzie się można włączyć na jezdnię. Przerażające.
Natura odbiera teren.
Po postawieniu magazynu, ktoś pozbawiony piątek klepki, przerwał ciągłość DDR.
Koniec jazdy prosto szybko z pierwszeństwem.
W zamian zakręty 90 stopni.
Co do zasady, najwyraźniej droga rowerowa tu już nie istnieje. Wydaje mi się, że wcześniej było oznakowanie.
Przed zakrętem jest skrzyżowanie i tam też nie ma C-13.
To tyczy się również nitki po drugiej stronie.
Z tej tzw. drogi rowerowej w tym punkcie należałoby zjechać na jezdnię...
...by za skrzyżowaniem potencjalnie wracać znowu na tandetny chodnik.
Wyprzedzanie na zakręcie.
Wyprzedzanie na czołówkę.
Tutaj widać linię łączenia nawierzchni.
Ten zakręt był w naprawdę paskudnej, bardzo zniszczonej formie. Cudownie, że go wyremontowali.
Nawet mimo że ograniczyli się dosłownie do samego zakrętu.
Tutaj też nawierzchnia wymieniona. Ale nie pamiętam - może powstała już z budową magazynów po tej stronie.
Nie mniej jednak jest kolejna podziałka bliżej nich.
Vintage.
Z trudem na dłuższym zjeździe nawet dałem radę dogonić jakąś wyraźnie już odpoczywającą grupkę.
Piękna, ekhum, architektura przemysłowa.
O, to dopiero przejazd rowerowy. Na dodatek przez wielopasmową jezdnię, to ciekawie tak być zatrzymanym na końcu.
Tu też brzydki stary tzw. DDR.
Wspaniałe miejsce do postoju rowerem.
Testowałem DDR dalej, a mocno z lewej kadru, szybki jedzie tam, gdzie wygodniej.
Pod Żabką łódzki koloryt z ust Lindy.
Zarysować?
Hulajnoga podrasowana LED-ami.