Łódź - Górka Pabianicka - Konin - Lutomiersk - Babice - Łódź
Używasz Stravy? Rozważ
włączenie Flyby , funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
VIDEO
Robi się zielone, rowerzysta naprzeciwko zbiera się do ruszania, ale trochę chyba mu odwagi brakuje by walczyć o swoje.
Przejeżdża nie tylko jeden z zielonej strzałki...
...ale za nim drugi, przed rowerem z naprzeciwka i pieszymi.
Ale że to chodzi o COVID?
Jest zielone, a tata z synkiem stoją przed przejazdem.
Wciąż stoją.
I wciąż.
Blokują pół przejazdu i stoją dalej.
I to nie tak, że próbowali ruszać. Pan tata na głos deliberował gdzie jechać dalej.
Niektórzy to są bardzo niecierpliwi.
Pomyślałem, że jest szansa, że na budowie S14 pracują na jedną zmianę i o tej godzinie (po 18) już niczego nie będą zrzucać z wiaduktu. Potwierdziło się. A przy okazji widać postęp prac - słupów wcześniej nie było. Zgaduję, że pod ekrany.
Przepiękne są drogi z drzewami wzdłuż!
Jadę po swoim pasie, omijając największe dziury (bo nikogo za mną). No to gra w odwagę?
Co do dziur na tym fragmencie, to tam w oddali samochód jedzie po prostu lewym pasem, co nie jest tu rzadkie, bo jego prawy jest mocno zniszczony.
Nie mam tych pomysłów, jak niektórzy, by jeździć ze słuchawkami w uszach. Słuch dość dobrze pozwala ocenić sytuację z tyłu. Słysząc zbliżające się za szybko auto za sobą, uznałem, że jeszcze się zmieści i przetrwam.
Ale gdy auto z naprzeciwka było już tuż-tuż i usłyszałem, że kolejny za mną zasuwa, nie zwalniając, to pozostało mi się jedynie przytulić kołem do krawężnika.
Najbezpieczniejsza strategia to jeździć bliżej środka pasa, by tym "zmieszczę się" nie przychodziły niemądre pomysły do głowy.
Chłopacy całą szerokością...
...i nie mogli sobie poradzić z zagadką, co się robi, gdy ktoś chciałby przejechać. Finalnie ten z prawej zjechał na trawnik. Nie wiem co powiedzieć.
Nic nie zapowiadało...
...że ten drugi postanowi jechać na czołówkę. Spieszyło się do wyprzedzania?
Przez teren Manufaktury znane już chłopaki przebiły się szybciej niż ja. I nie przestały łobuzować. Włącznie z kontynuacją zajmowania całego pasa.
Znacie ten stereotyp o kobiecie za kierownicą, która nie rusza na zielonym na skrzyżowaniu, bo się maluje? Zrobiło się zielone i... stoją.
Piesi idą, a kolega przepakowuje dobytek w plecaku.
Ruszyli dopiero, gdy piesi z środkowej wysepki już dotarli na drugą stronę. Ech!
Gdzieś są szkolenia na kartę pieszego? By powiedzieli, jak przechodzi się przez przejście dla pieszych, bo państwo szli już prawie prostopadle do niego.