Łódź - Rzgów - Kalinko - Kalino - Tadzin - Konstantyna - Łódź
Używasz Stravy? Rozważ
włączenie Flyby , funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
VIDEO
Ta hulajnoga to chyba taka wystawowa, na podeście.
Remontowane skrzyżowanie Politechniki z Obywatelską.
Droga bezpieczna?
A jednak coś się idealnie ukryło za latarnią.
Najlepiej pośrodku przecież.
Remont Szczytowej wygląda na ukończony. Jest nowy asfalt, a w miejscu dawnych progów powstały wyspy z kostki, z trochę przesadnie fantazyjnym profilem, ale i tak lepiej niż progi.
W drodze do ulicy Piaskowej w Starowej Górze, która jest asfaltowa, wbrew nazwie, zauważyłem, że ul. Gruntowa, która dotychczas zaiste gruntową była, została wyłożona kostką. Zawróciłem przetestować.
Kostki na bogato. Chyba jeszcze nie ma tu ostatnich szlifów, bo się pod kołami dźwięcznie poruszała.
Okazało się też, że za szybko porwałem się na tę premierę, bo póki co puzzle sięgnęły tylko połowy długości, a dalej Gruntowa wciąż oddaje sprawiedliwość swojej nazwie.
Ah-hoc skręciłem w Bema w Rzgowie, bo asfalt był, a na mapie było widoczne połączenie ze znaną mi już Nadrzeczną.
Połączenie okazało się być jednak pozbawione cywilizowanej nawierzchni.
Na krótkim odcinku wprawdzie, bo asfalt jest od wysokości ul. Słonecznej. Ale ta z kolei nie ma asfaltu, więc nic tu się nie układa w twardy objazd.
Wygląda na to, że podobnie jak na Bartoszewskiego i pod Rzgowem przyszedł czas na koszenie przy DDR. Tyle że coś z wykończeniem jest nie tak, bo bałagan pozostawili.
Usłyszałem za sobą odgłos silnika jakby jakiś bardzo ciężko wysilający się skuter zbierał się do wyprzedzania. A to jeden z tych coraz popularniejszych samochodów dziwnej kategorii.
Drogę do Grodziska zamknęli. Ciężko po tym kraju jeździć, ciągle jakieś niespodzianki.
Co tam rowerzysta, można wymusić parkując.
Rolki tradycyjnie wymuszają hamowanie, bo całą szerokością.
Tu też jest hulajnoga! Ale ona niczym te koty czające się w trawie, schowana.
DDR jak zniknęła, tak nie ma jej wciąż.
Nie jestem pewien jaki był ostatni stan tej tabliczki. Na pewno przez jakiś czas był dopisek, że nie dotyczy rowerów. Być może to właśnie ten zasłonięty paskiem. Także w tej chwili takiego wyłączenia nie ma.
Tu znowu nakaz. Nie dotyczy dojazdów do Włókienniczej. Niech zatem będzie, że jadę do Włókienniczej. Ile można dziergać to Śródmieście? Nie dosyć, że wszystko jednokierunkowe i tak, to las tymczasowych nakazów skrętu, od których już mnie skręca. A jakie to ekologiczne jak człowiek trafi tu samochodem i jeździ dokoła.
Na koniec kolacja w Bredni. Brednia nie jest restauracją wysokich lotów (za to coraz wyższych cen), ale czasami im się udaje coś smacznego przyrządzić. Nie tym razem. Było bardzo słabo.
Deser ogólnej oceny nie poprawił. Nie mogę polecić.