Łódź - Gospodarz - Rydzynki - Tuszyn - Modlica - Rzgów - Łódź
Używasz Stravy? Rozważ
włączenie Flyby , funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
Z okazji gorącego dnia, przynajmniej gorącego relatywnie, bo 8 °C jak na utrzymujące się od wielu tygodni pogody, to niemalże upał, wybrałem się na pierwsze 50 od października. Niemalże całą wycieczkę niebo było bezchmurne, więc dodatkowo towarzyszyło mi słońce. Siły jeździć nie mam, ale przyjemność z przejażdżki wciąż jest.
VIDEO
Droga jednokierunkowa?
Pani obrzucała mnie zdumionym wzrokiem, że nie zjeżdżam jej na przejście dla pieszych.
Cud! Tutaj to się zasadniczo nie zdarza, by ktoś się zatrzymał, gdy rower jedzie z tej strony. Brawa dla kierowcy!
A to dziwne UFO po prawo. Czy jak to się tam ten skrót pisało.
Tak mocno uderzona, że jeszcze zdążyła się owinąć?
Czy aby na pewno to jest właściwe miejsce do parkowania?
Może elektryczne mają jakieś specjalne wyłączenia?
Łata po wykopkach. Wyjątkowo dobrze wykonana, nawet nie poczułem granic podczas przejazdu. To niespotykane. Przy al. Politechniki obok Sukcesji też było kopane i łatane, ale tam nie udało się zrobić równo.
Ślady po kołach poza obrębem jezdni. Wiadomo - progi służą do omijania.
Silny powiew patriotyzmu zapowiadał trochę zmagań z wiatrem na późniejszym odcinku z Kalinka do Rzgowa.
Taka ładna droga była. I znowu lobby kierowców postanowiło zniszczyć i wyrzucić z niej rowerzystów.
Po krawężnikach już widać, że będzie to bubel.
Ta granda z priorytetem na wyjeżdżających z bram lub dojazdów do niezamieszkałych działek ciągnie się do Guzewa.
W samym Guzewie, przed skrzyżowaniem, za którym jest już wcześniej ukończony taki sam bubel, jest dosyć wąski chodnik i łańcuchy. Ciekawe czy plan ćwierćinteligenta projektanta jest taki, że trzeba będzie na początku wsi wracać na jezdnię na drugą stronę, za skrzyżowaniem znowu na lewo. Przed dalszym wiaduktem już teraz formalnie trzeba na prawo, bo na wiadukcie śmieszki nie ma, a za wiaduktem jest kontynuacja znów po lewej. Wszystko dla bezpieczeństwa i wygody! Znaczy wygody na pewno - kierowców.
Mieszkańcy Rydzynek nie muszą się stresować myślą o tym, że po zimie zrobią się dziury w jezdni. Bo i tak nie bardzo dałoby się rozróżnić nowe. Znak stanął, nie bez przyczyny. Faktycznie kilka załatali, ale też niewiele to zmienia.
Znowu zdjęcie kota z oddali zupełnie mi nie wyszło. Ostrość nie tam gdzie trzeba. Ale wrzucę tę plamę na pamiątkę, bo majestatycznie siedział na balustradzie.
Gdy robiłem zdjęcie temu poprzedniemu, patrzył się na mnie i dobiegało mnie wyraźne miauczenie. Trochę byłem zdziwiony, że może być aż tak głośny, bo fotografowany teleobiektywem 5x. Gdy przestałem patrzeć w ekran telefonu okazało się, że to nie on, a jego kolega, który przybiegł do mnie do furtki.
Lustro po prawo odpadło od stelażu.
Przynajmniej w Zofiówce remont skończył się tylko chodnikiem, a nie dyskryminacją rowerzystów.
Ciągnik stary czyli jary, bo wciąż działa.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Kalinku.
Widok z wiaduktu nad S8 w Kalinku na rozświetloną słońcem Łódź.
Ciekawie zaparkowane.
Golf będący rzadko spotykanym przykładem poprawnie jadącego kierowcy. Pani kierowcy.
Na zatorze przed światłami wyprzedziłem go z prawej, a za światłami ukazał się długo ciągnący się korek na drugim pasie i kolejni dojeżdżali. A Golf jechał za mną. Nieustannie. Na naszych drogach w takich sytuacjach narasta we mnie napięcie, bo spodziewam się, że w każdej chwili może wydarzyć się niebezpieczny manewr. Z tego napięcia jechałem już prawie po krawężniku.
Ale nie. Pani wytrzymała aż do czasu, gdy można było przepisowo wyprzedzić. Prawie minutę! Brawo!
Tu jest jakaś taka droga, z mało czytelnym znakiem dla czyjego ruchu może być przeznaczona. A co tam widać w oddali?
Miejsca parkingowe. Chyba helikopter ich tu musiał opuścić.
Prosto pod rowerzystę.