Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
Sprawdzić, czy jeszcze umiem jeździć rowerem. O dziwo nie spadłem, choć wiatr usilnie próbował mi w tym spadaniu pomóc.
A po dość standardowej pętli po mieście, zwieńczonej przejazdem honorowym wzdłuż Piotrkowskiej, wybrałem się poszukać wiosny w parku Poniatowskiego. I naszła mnie w nim myśl, by spróbować objechać wszystkie jego alejki. Park ma wymiary tak z grubsza z 600 na 900 m. I to wystarczyło, by po ok. 16 km kręcenia się po nim i tak nie dać rady przejechać go całego. Ale nie mogę sobie odmówić starania. Starania, od którego coraz bardziej marzłem. Może trzeba najpierw pomyśleć o algorytmie do wyznaczenia optymalnej drogi po wszystkich ścieżkach, zamiast próbować spontanicznie. W jakichś miejscach powtórzyłem już bez potrzeby, z powodu sklerozy i nieprzyjrzeniu się uważnie na narysowany już ślad na ekranie. Do tego podkład map w Sports Trackerze zawiera tylko niewielką część dróg w parku. Trzeba by OpenStreetMap, by ułatwić sobie zadanie. W każdym razie trochę tego zjechałem.
Komentarze (5)
Plastik i tak już jest, butelkę ktoś zrobił, a ktoś ją wykorzystał w szczytnym celu - nie ma się czego czepiać, to akcje "bieżące" :)
Ptaki dokarmia się maks do kwietnia, w zależności od aury. Jeśli jest zimno, to przemyślane karmniki mają sens - są substytutem owadów, na które polują, a jeszcze nie zaczęły panować nad światem. Spokojnie, jeśli robił to ktoś sensowny to pewnie usunie :)
Zieleń fajna. Ale żeby być zrzędą, skrzywiłem się na tzw. "ekologię". Być może sprawka jakiejś szkoły lub przedszkola, uczących najwyraźniej jak nie wykonywać recyklingu. Na wielu drzewach, przy tej naturze, zieleni, wisiały obrzydliwe plastikowe niebieskie walące po oczach butle po wodzie 5l, z wyciętym otworem i nasypanym do środka ziarnem. Dokarmiajmy ptaki, nie mam nic przeciwko, ale na litość, nie szpecąc przy tym.