Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
Jeszcze święta, ale to już chyba ostatnie dni.Zrobiło się zielone, ale dostawczy po lewo pędził tak, że pozostało czekać.Tak, to był dobry wybór.Sprawdzają czy już Piotrkowska się zapadła z okazji budowy tunelu?Standardowa nonszalancja władzy - dla rowerów nie musi być objazdów, przecież służą do prowadzenia.Dołączyłem do pozostałych kołowych gangsterów.Hulajnogi w mieście mierzą wysoko (lewy skraj kadru)!Na skrzyżowaniu Niciarnianej z Piłsudskiego ostatni segment świateł ma długą zwłokę - najpierw puszczany jest równolegle wyjeżdżający lewoskręt. Już widziałem rowerzystów jadących na wiarę, że to już zaraz, w tym dzieci. Niezbyt to bezpieczne.Dla odmiany kierowca poprawny do przesady. Dwa razy by przejechał zanim dojechałem do tego przejazdu, ale stanął i czekał. Zdecydowanie lepiej w tę stronę.Lustro przestawione, można w nim oglądać niebo, a nie skręcający pas.Piesek idzie na wtargnięcie.Przyhamowałem, a pani zawołała "Mofina", zawracając go z DDR.Fizyka znowu się zachowała niepoprawnie, wydłużając drogę hamowania.Gol? Gol? Słupek!Świeżo po orkanie. Jest ta niepewność czy jeszcze wytrzyma czy spadnie akurat na mnie.A jak "pachniało"!Nie pamiętam tego plastra miodu. Spojrzałem kątem oka, nawet nie doczytałem co tam nad nim. "Słodki domek" być może. Czyżby był to miejski ul?Dyrektor Zarządu Dróg i Transportu i jego zastępcy dopiero co dostali nagrody finansowe za ich dzielną walkę z dziurami. Prawda, że da się ten heroizm zauważyć w całym mieście?Wiadukt nad torami na Przybyszewskiego doczekał się remontu. Od dawna (lat) jezdnie były zwężone do jednego pasa, ze względu na jego fatalny stan i ryzyko zawalenia.Stan wymaga generalnej przebudowy najwyraźniej, bo na tyle na ile widziałem, to druga jezdnia została całkowicie zburzona. Co też wyjaśniałoby czemu ruch otwarty jest tylko na wschód.Pół wiaduktu mogłoby nie wytrzymać ruchu w obie strony.Nieśmiertelność.Na Śmigłego remont wiaduktu skończony. I teraz jest przystanek pod.Coś nie do końca jest w porządku z programowaniem świateł przejazdu i przejścia - zielone jest góra 5 sekund. Jak się włączyło i ruszyłem, to nie zdążyłem dojechać. Wolniejszemu pieszemu może być trudno zdążyć przejść. Czas oczekiwania na czerwonym jest natomiast długi. Równowaga musi być.Po drugiej stronie pojawiła się droga rowerowa. Tak mi się wydaje, że się pojawiła, nie przypominam sobie, by wcześniej tu jakakolwiek była.Babuszki kamikaze.Latarnie przy rowerowej serpentynie nie świecą się. Pewnie to przez wzrost opłat za prąd.Od wybudowania woda się tu zbiera i najwyraźniej nikt nie planuje nic z tym zrobić.Chyba poprzedni i jedyny raz, gdy zapuściłem na wielopoziomowe skrzyżowanie przy Fabrycznym rowerem, to zanim je otworzyli.A pojechałem tam, licząc że nowy tunel wyjazdowy w kierunku centrum jest już otwarty, by choć raz nim się przejechać.Niestety wciąż przed premierą, a typ ogrodzenia nie pozwolił się wybrać rowerem na zamknięte. Może przy następnej okazji sprawdzę z drugiej strony.Wykopki.Wybrałem się na udokumentowanie skutków remontu Sienkiewicza i Wschodniej. Doświadczyłem już ich boleśnie samochodem. Zrobili pełno brukowych wysepek.Taka jest równość tej nawierzchni.Bezpieczeństwo pieszych, rzekome. Szkoda tylko, że miasto wylewa dziecko z kąpielą i z powodu fatalnie jeżdżących kierowców utrudnia nieustannie życie rowerzystom, bo taka kostka jest okropna.Uchowało się jedno, na którym nie dzwonią zęby.Pojawiły się też chodnikowe LED-y na Wschodniej, podświetlające nibydrzewka i kamienice.Chwila inhalacji wyziewami z katalizatora.I ostatnie chwile iluminacji świątecznej na Piotrkowskiej.Na elewacji budynku Urzędu Miasta projektowana jest zimowa animacja.
Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
Jestem 59. Pogoda dziś była marna, ale wg prognoz cała reszta tygodnia miała być jeszcze gorsza.Po ilości piasku można wnioskować, że miasto zadbało o posypywanie drogi rowerowej i chodnika.Ten fragment (tu droga dla rowerów i pieszych) był najgorszym tej wycieczki. Jezdnia zdecydowanie lepiej się prezentowała.Tym razem potykacz zostawiony na jezdni.To nie było obietnic, że ma być po 5 zł?Nie rzuca się to być może w oczy, ale jest to najbrudniejsza barierka na tej trasie. Podpowiadać może czarny śnieg obok. Poprzednim razem popełniłem ten błąd i odruchowo oparłem dłoń na niej. Rękawiczka zmieniła kolor z czarnego na brązowy.Proszę, jakie to ostrzeżenio-przechwałki!Świetne miejsce na stojaki dla rowerów. Zwłaszcza, gdy na jezdni są kałuże lub błoto.To na pewno jakiś rozpędzony gruby rowerzysta wpadł w słupek. Bo kierowcy mają prawo jazdy, ergo zawsze jeżdżą poprawnie.Ktoś miał jakieś kompleksy, że tak wydłużył słupek?Taksówkarz zawsze ma pierwszeństwo, wiadomo.Nie da się zachować przepisowej odległości, bo trzeba się wcisnąć zanim ten z naprzeciwka przejedzie.Kilku ekspertów parkowania. Tu się niezauważalnie dzioby wysunęły.Trzeba mieć się na baczności, gdy pieszego ukosem zaczyna znosić na przejazd.Dziwne, że jakoś nie widuję właścicieli psów spacerujących z nimi jezdnią!Za to ta piesza świeci przykładem. Literalnie świeci, choć światłem odbitym.Żadnego dodatku nie potrzeba poza terenem zabudowanym. Aż trochę zazdroszczę.Już w najbliższą niedzielę 30 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. O czym świadczą nie tylko plakaty......ale również animacja na biurowcu TME.
Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
#katastrofalne chuligaństwoPułapki rozstawione i zimą.Nastawiałem się na ten dzień, bo prognozy od kilku dni obiecywały, że będzie słonecznie. To tyle się naoglądałem słońca.Intrygujący manewr zawracania z rampy przy szpitalu wzdłuż pasów i......pod prąd.Statystyka dzienna mocno zimowa.Brameczka?Coś tu wyrwało, tak jakby.Mickiewicza jest bardziej popularna.Odnawiają czy tylko ratują przed oderwaniem się ściany?Na koniec rowerowa codzienność w spotkaniach z kierowcami.A i z błędnymi ow... pieszymi na drogach rowerowych.Tu droga dla rowerów i pieszych, ale ani objechać ani obejść. Pani "obudzona" przez córkę szybko uciekła i uprzejmie przeprosiła.
Używasz Stravy? Rozważ włączenie Flyby, funkcji, która oryginalnie była włączona dla wszystkich, a jakiś czas temu Strava wszystkim ją wyłączyła, nawet tym, którzy z niej świadomie i intensywnie korzystali.
Na działce Misztala (a może już nie jego, skoro zniknęło ogrodzenie i wygódka?) przyjemną melodię grał duet ze skrzypcami i gitarą elektryczną.Ciasno bardzo na przejeździe rowerowym od tych, którzy najwyraźniej aspirują do zostania rowerzystami.Wszelkie ułatwienia, by się zaszczepić. Aż można się potknąć o te punkty. Ale na matołków to nic nie pomoże.Na odwagę młodzieży nie działa nie tylko czerwone światło, ale nawet jadący samochód.Teraz tutaj stoją akcesoria do sprawdzania czy grunt nie zapada się nad budową tunelu. Kiedyś te odblaski wziąłem za nowy niezrozumiały wydatek miasta myśląc, że to takie wyznaczające granicę DDR, bo wzdłuż niej były wkopane.Czy się zepsuł, co może usprawiedliwiać czy po prostu DDR jest wygodnym parkingiem?Takie odkształcenia barierek wzbudzają wątpliwości czy bezpiecznie jest przy nich oczekiwać na przejazd.Właśnie - tu poprzednio stały pomiarowe odblaski. Zostały po nich prowizoryczne ochronne płotki.Po lewo kolejny bezsensowny ołtarzyk z kaskiem. Miejsce uczczenia pamięci jest na cmentarzu, a wszystkie te tandetne na dziko sadzone krzyżyki szpecące krajobraz powinny być likwidowane.Walka sklepu RTV z meblowym?Wciąż nie wiem czy na najbliższych w prawo i 3 km czy w prawo za 3 km.Przejście dla pieszych to doskonałe miejsce na postój i poprawianie obroży pieska.Przejechałem na wschodnią stronę, by sprawdzić przejezdność tamtejszej drogi rowerowej. W zasadzie głównie co do tego skrzyżowania. Po fakcie mam deja vu, że chyba już jechałem po dorobieniu tego przejazdu. Bo gdy na początku istnienia tej drogi wybrałem się nią, to zostałem niemiło zaskoczony spotkaniem tutaj z wysokimi krawężnikami bez przejazdu.
SlaBo
