Łódź - Starowa Góra - Rzgów - Kalinko - Romanów - Wola Rakowa - Wiśniowa Góra - Łódź

Piątek, 14 kwietnia 2017 · Komentarze(1)
Kategoria 40 - 70 km
Objazd pasem dla rowerów




Na wielkanocny weekend zapowiadali pochmurną pogodę i opady. Mając w planach spędzenie świąt w Sieradzu mogłem na nie pojechać rowerem, ale te prognozy mnie nie przekonywały. Za to dzisiaj miało po południu wyjść słońce. Zatem by weekendu nie zmarnować rowerowo, wybrałem się po pracy. Jedynie wiatr wzbudzał wątpliwości, wiejąc z zachodu ze średnią ok. 40 km/h z porywami do 60 km/h. Ale i tu prognoza obiecywała, że będzie dobrze, bo po 17 zacznie słabnąć. I rzeczywiście, o ile jeszcze wiało okropnie gdy wracałem z pracy, a potem w trasie pchało mnie wciąż mocno w plecy na wschód, to gdy wracałem Rokicińską do centrum wiatr był już zdecydowanie słabszy (co potwierdza wykres ze stacji meteorologicznej na Lublinku, dając mu wtedy już tylko 15 km/h).

Na przejeździe przez Pabianicką przy Jana Pawła II nastąpił jakiś problem z programowaniem świateł i jedna zmiana przeszła bez zielonego dla rowerzystów i pieszych. Czekałem na nie prawie 3.5 minuty...

W Woli Rakowej wciąż jest ruch wahadłowy. To jest niewiarygodne! Przecież te światła widziałem tam już 3 września ubiegłego roku. I nadal robota nieskończona.

tt20170414_191444

Do Wiśniowej inaczej niż zwykle, zupełnym przypadkiem, bo tak byłem zamyślony, że zapomniałem odbić na łuku drogi w prawo.

tt20170414_192040

Robię to, by nie pchać się na ruchliwy i dość wąski odcinek. Ale tym razem problemu nie było. W ogóle całą wycieczkę drogi były puste. Widać ludzie Wielki Piątek spędzali w domach na ostatnich przygotowaniach i porządkach. Dzięki zmianie trasy przejechałem obok skateparku w Stróży (po prawo), służącemu lubiącym inne formy rowerowania. Z racji mojego zwyczajowego objazdu, widziałem go wcześniej tylko raz.

tt20170414_192541

Na A1 przy Feliksińskiej stał korek. To pewnie zator na zjeździe do Łodzi, powodowany światłami na wyjeździe z Józefiaka na Rokicińską. A stąd do tego skrzyżowania jest jeszcze 3.5 km.

20170414_193727

Niech będzie, że przesadzam i się czepiam. Było już po zachodzie, jeszcze zmierzch, ale światła coraz mniej, widoczność coraz gorsza. Włączyłem światełka w Stróży. Tymczasem kilka kilometrów dalej, już w Łodzi, wyprzedziło mnie dwoje kolarzy. Bez świateł i ubrani na czarno. Ujęcie z kamery jest mylące, bo ta zwiększa czułość w ciemnej scenerii, w efekcie czego klatka jest znacznie jaśniejsza, niż było to w rzeczywistości.

tt20170414_194121

Awersja do oświetlenia wśród rowerzystów nie jest niestety rzadka. Sam zresztą w licealnych latach zaliczyłem kilka przejazdów samobójczych po nocy bez lampek. Nie trzeba było długo czekać, by z naprzeciwka mijali mnie ojciec z synem, również mało widoczni. Niewyraźny kadr spowodowany jest nie tylko dziurami w drodze, ale właśnie zwiększeniem czułości matrycy, więc znowu wydaje się, jakby było wciąż jasno. Nie było.

tt20170414_194524

Za to w kwestii oświetlenia pozytywnie zaskoczył mnie przejazd pod starym wiaduktem na Kolumny. Spodziewałem się, że będzie tam ciemno. Pewnie nie pierwszy raz tam jechałem po zachodzie, ale mogły mi nie utkwić te latarnie w pamięci.

tt20170414_195600

Zazwyczaj jadąc z tej strony na al. Ofiar Terroryzmu 11 Września skręcam z ronda prosto na właściwą jezdnię, bo w końcu na tej dwujezdniowej drodze, przy południowej jezdni nie ma drogi dla rowerów. Tym razem postanowiłem zachować się jak wymarzona przez kierowców (którzy okazjonalnie trąbią na mnie na tej ulicy) wersja rowerzystów i pojechać chodnikiem. Znaczy śmieszką, po północnej stronie. Zapomniałem, że podstawowym utrudnieniem jest brak jakiejkolwiek możliwości zjazdu z ronda na nią. Pozostało mi wdrapać się na chodnik przez krawężnik.

tt20170414_195645

Hala, do której budowa dojazdów spowodowała opisywane zimą wykopki w ciągu DDR, okazała się być centrum logistycznym Decathlona.

tt20170414_195905

Wszystko jest znowu na miejscu, włącznie z nowymi przejazdami, aczkolwiek ułożona z powrotem kostka jest całkiem luźna i hałasuje pod rowerem.

tt20170414_195933

Przystanek w trybie wireframe na Józefiaka przy Rokicińskiej. Na pierwszy rzut oka obstawiłem, że to nowy, w trakcie montażu. Ale patrząc na resztki połamanego dachu i naklejki na tablicy od rozkładu zacząłem mieć wątpliwości. Mam jednak nadzieję, że resztę zabrało MPK a zostało tak skutecznie wytłuczone i rozkradzione.

20170414_201350

Na przejeździe przez Piłsudskiego przy Niciarnianej jest nowe programowanie świateł. Po zielonym na południowej połówce, na północnej trzeba jeszcze długo poczekać. Nie jestem miłośnikiem tych przejazdów na kilka razy.

tt20170414_203610

Gdy dojechałem do Kopcińskiego i stanąłem przed przejazdem, lampka na przycisku nie zapaliła się. Popatrzyłem z rozczarowaniem na czujnik po lewej i znowu na przycisk z prawej, zwłaszcza, że ustawiłem się od niego za daleko. Nim pokonałem boleść na twarzy i zabrałem się do zwleczenia się z roweru, przechodzący obok pieszy nacisnął przycisk za mnie. Nadal nie wiem czy była to tak wysoka spostrzegawczość i wyjątkowa uprzejmość czy liczył, że przyspieszy to mu światła na przejście, które jednak jest kilka metrów dalej od przejazdu (i tam też przycisk nacisnął).

Przejazd Mickiewicza przez Sienkiewicza. Nie widziałem tego. W związku z przebudową DDR objazd był cały czas, ale byłem pewien, że drugą stroną jezdni. Dla obu kierunków jazdy. A tu tymczasem pasem dla rowerów? Niewiarygodne!

20170414_205151

Przy okazji są tu nowe barierki. Czy ta taśma ma oznaczać, że nieoddane oficjalnie do użytku, więc nie ruszaj rowerzysto? Na pewno działa.

20170414_205217

Wracając do objazdu - rzeczywiście. 2 m dalej znak twierdzi, że na Mickiewicza jest pas rowerowy. Na jezdni go nie widać. Pojechałem. Kawałek dalej widziałem śladowe resztki żółtej linii, więc niewykluczone, że faktycznie ktoś go tam onegdaj wyznaczył, a ja go przez wszystkie miesiące remontu przeoczyłem, w ciemno zakładając, że trzeba tu zawsze przejeżdżać na południową stronę, bo tak objazd jest oznakowany dla kierunku z Piotrkowskiej do Sienkiewicza.

20170414_205331

Objazd jezdnią jest tak zaskakująco dobrze przygotowany, że nawet uwzględnili wyłączenie rowerów spod zakazu skrętu na Piotrkowską. I to zarówno bezpośrednio na powtórzeniu na skrzyżowaniu na zdjęciu, jak i kilkanaście metrów wcześniej. Jestem zadziwiony. Przyzwyczaiłem się, że przy wyznaczaniu objazdów dla rowerzystów nie dba się o jakość oznakowania.

20170414_205519

W dystansie dodatkowo 4.90 km dojazdów do i z pracy.

Premierowo na mapie zdjęć są również klatki wycięte z kamery. Bo wreszcie wymyśliłem, jak to robić. Odtwarzacz mpv przy odpowiednim argumencie:

$ mpv --screenshot-template='%{metadata/by-key/creation_time}_%P' *.MP4


przy zrzucaniu klatek (klawisz S) tworzy pliki zawierające czas rozpoczęcia nagrywania wideo (z metadanych) oraz przesunięcie w czasie filmu zapisanego obrazka. Potem uruchamiam skrypt, który zmienia nazwy plików sumując te czasy. A na koniec z pomocą przychodzi nieoceniony exiftool:

$ exiftool -DateTimeOriginal\<FileName *.jpg
$ exiftool -geotag slad_z_wycieczki.gpx *.jpg


Zdjęcia na mapie

Komentarze (1)

Dobrze podejrzewasz, ten pas rowerowy był od początku remontu i przez zimę zdążył się wytrzeć. Ale nawet jakby go nie było, to ze względu na brak DDR można by było jechać jezdnią niezależne od tego, co wskazuje objazd dla kierunku przeciwnego.

barklu 10:31 niedziela, 16 kwietnia 2017
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!